Aranżacja mieszkania dla rodziny z małymi dziećmi nie jest wcale taka prosta, jak mogłoby się wydawać, bo maluchy są zazwyczaj bardzo ruchliwe i ciekawskie. A że nie mają jeszcze wyrobionego instynktu samozachowawczego, to wyłącznie na naszych barkach spoczywa odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo w domu. Jak zaprojektować przestrzeń, która będzie przyjazna najmłodszym?
Na to i inne pytania odpowiada Maciej Balcerek z warszawskiej agencji architektonicznej Perfect Space.
Popularna niegdyś reklama jednego z batonów głosiła, że 9 na 10 wypadków zdarza się w domu. Statystyka ta idealnie oddaje realia życia z małym dzieckiem. Samodzielnie poruszający się po domu maluch generuje różne kłopoty, bo dzieci są zwyczajnie ciekawe otaczającego je świata – wszystkiego chcą koniecznie spróbować i na wszystko muszą się wspiąć. Jak w takiej sytuacji uchronić swoją pociechę przed zrobieniem sobie krzywdy? Niestety malca nie da się przez całą dobę pilnować, więc bez wprowadzenia kilku zmian w mieszkaniu raczej się nie obejdzie.
– Urządzając wnętrze, po którym będzie się poruszało dziecko, na pewno warto zadbać o zasłonięcie gniazdek elektrycznych, a przynajmniej tych, które znajdują się w zasięgu rączek malucha. Nieużywane gniazdka można zasłonić jakimś meblem, do innych przydadzą się specjalne zaślepki – ostrzega Maciej Balcerek. – Dobrym pomysłem jest również schowanie kabli od telewizora, komputera i innych urządzeń. Inaczej dziecko może za nie pociągnąć, zrzucając na siebie ciężki sprzęt.
Urządzanie wnętrz: jaką podłogę wybrać?
Dzieci (o błędach w aranżacji pokoju dziecięcego więcej pisaliśmy na blogu) uwielbiają dużo biegać, warto więc wystrzegać się podłóg z kafli ceramicznych, bo są twarde i śliskie. Biegający smyk może się na nich łatwo poślizgnąć i przewrócić, dlatego dużo lepszym wyjściem są podłogi drewniane – tym bardziej, że drewno nie przyciąga kurzu, dzięki czemu jest przyjazne alergikom. Dobrym pomysłem przy urządzaniu wnętrz dla dzieci są też dywany, bo skutecznie amortyzują ewentualne upadki. Chronią też dzieci przed zimnem posadzki. Jest to o tyle ważne, że podłoga to ten element wnętrza, z którym maluch ma najczęstszy kontakt w czasie swoich zabaw. Uwaga: dywan powinien być przyczepiony do podłogi specjalnymi taśmami klejącymi, które zapobiegną przesuwaniu się tkaniny. A skoro już o przyczepianiu różnych rzeczy mowa – dzieci uwielbiają wspinać się po meblach, dlatego warto przymocować je na stałe do ścian.
Otwarta kuchnia
– Rodzice małych dzieci powinni rozważyć otwarcie kuchni na salon. Otwarta kuchnia ma tę zaletę, że osoba przygotowująca posiłek ma wgląd na to, co dzieje się w salonie. Możemy zatem obserwować bawiące się tam dzieci i pozostawać z nimi w ciągłym kontakcie – zauważa Maciej Balcerek. – Minusem takiego rozwiązania są niestety zapachy, które rozchodzą się po całym mieszkaniu. Otwarta kuchnia wymaga również utrzymywania w niej ciągłego porządku, bo goście w salonie będą widzieć brudne naczynia albo nieład na blacie.
Zainwestuj w pojemniki
Detergenty i różne środki czystości (np. proszki do prania, płyn do mycia podłóg) to jedne z najgroźniejszych substancji w domu. Ich wypicie mogłoby się skończyć prawdziwą tragedią, dlatego warto dmuchać na zimne i na co dzień przechowywać je w specjalnych pojemnikach. To samo tyczy się lekarstw.
Nie da się uchronić dziecka przed każdym upadkiem czy uderzeniem, ale na pewno warto spróbować nieco zminimalizować ryzyko. Pamiętajmy jednak, że nic nie zastąpi czujnego oka opiekuna.